Ty mnie ściskaj Siostra lecz nie pisz jakbyś się żegnała. Ja wiem, gdzie mieszkasz, tak więc i tak nie uciekniesz. O nic się nie martw, odpoczywaj, nabieraj humoru i wracaj szybko bo tęsknić będziemy.

W sumie temat adekwatny do mojej sytuacji... Cóż, i ja lada dzień opuszczam granice naszej pięknej ojczyzny, by być może we wrześniu tu wrócić. Zapewne będę się pojawiać, a nawet na pewno, jednak nie będą to wizyty codzienne...
Za mną nie będziecie tęsknić

O tak powodzenia i wracajcie cali i zdrowi.

Będziem będziem Myl

Verr powinien jeszcze dorzucić : Wiem , gdzie mieszkasz, długo Cię znajdę ?? ;P

Myl, Słońce Ty moje Najjaśniejsze.. Jak to "być może" powrócisz?

Niebo, a wiadomo czy mnie wypuszczą z tego Dublina?
A może na mój samolot i moje lotnisko bombę podłożą?
Nie wiadomo co jutro będzie
Przynajmniej luźniej w rodzinie się zrobi

Jedyna bomba, która może zostać podłożona Tobie, to ta ode mnie, pełna uśmiechu i szczęścia, że wróciłaś. Rozumiesz?

Masz to jak w banku

Będę czekał na Siostrę Zaopiekuje się Verrkiem

papa, wracaj do Nas z uśmiechem